Zamki Szkocji, jeden z bardziej rozpoznawalnych symboli pięknego kraju o barwnej historii. Do którego mieszkańców niesłusznie przylepiono stereotyp skąpstwa na każdym kroku. Będą osią rozgrywki w dziś przedstawianej grze, pod tytułem Kilt Castle.
Kategoria: Pierwsze wrażenia
Gry które dopiero co dostały się w moje ręce albo miały okazję być grane nie więcej niż 3-4 razy.
Sortowanie przez wagonów wstawianie
Z dnia na dzień robi się coraz cieplej i coraz częściej uderzamy w plener. Ponieważ zawsze warto mieć przy sobie jakąś planszówkę, dzisiaj przedstawię wam moją propozycję do plecaka – Game of Trains.
Strategia dobrobytu
To pierwsza taka sytuacja, kiedy miałem okazję przed zrecenzowaniem wersji podstawowej gry, poznać jej rozszerzenie, które z kolei może też funkcjonować jako samodzielna gra. Tym razem zapraszam na recenzję gry strategicznej rodem z Kanady – Stratos: Light in the Darkness.
Moba planszowa
Lubicie League of Legends, Heroes of the Storm albo Dote2? A może jesteście fanami jakiegoś jeszcze innego tytułu z kategorii MOBA (Multiplayer Online Battle Arena) i zastanawialiście się, czy ktoś pokusił się na przeniesienie tego gatunku na planszę?
Pchaj pingwina
Pamiętacie z dzieciństwa zabawkę zwaną powszechnie Wańką-wstańką? Gdzie, nie ważne jak popychana czy rzucana postać, zawsze wstawała do pionu dzięki przesuniętemu środkowi ciężkości. Dzięki pomysłowemu zastosowaniu jej przez Briana Gomeza w grze planszowej, miałem okazję wrócić do dziecięcych lat bawienia się nią.
Jestem krasnalem i kopię sobie dziurę
Zima schodzi z gór, a krasnale trzęsą portkami. Dzisiaj o jednej z najsłodziej wyglądających gier w jakie ostatnio miałem okazję zagrać. Jako jedna z krasnalich rodzin zetrzemy się z innymi brodatymi pokurczami w jesiennej zawierusze.
Poczuj zew
Budzisz się, aż po horyzont widzisz rozciągającą się wielką biel świata pokrytego kołdrą śniegu. Z szarego nieba spływa całun ciszy, nie wiesz kim ani czym jesteś. W głębi siebie czujesz, że coś cię wzywa, czujesz zew, za którym musisz podążać… czas rozpocząć podróż.
Przepychanki daimyo
W historii Japonii był taki okres jak Sengoku. Rozpoczęty przez zamach stanu ery Meiō, kiedy Masamoto Hosokawa wypędza ze stolicy dziesiątego szoguna rodu Ashikaga. Czas, w którym lokalni władcy – daimyō, nieustannie walczyli o władzę i wpływy. Dopiero po 100 latach, kiedy Hideyoshi Toyotomi podporządkowuje sobie ród Hōjō i jednoczy wszystkie prowincje, następuje koniec walk o dominację. Dzisiaj wcielimy się w samurajów, uczestników tej stuletniej potyczki, w szybkiej grze karcianej – Zipang Portable.
Popiół i wungiel
Od około dwóch tygodni, w różnym towarzystwie, ogrywam grę pod tytułem Gruzilla. Mały wypełniacz czasowy między innymi tytułami. Debiut wydawnictwa Sharp Games – do tej pory zajmującego się m.in. projektowaniem gier szkoleniowych. Niewiele wiedziałem o grze poza tym, że ma być szybka, z dowcipem, a wrażenia z niej niezapomniane – według zespołu autorów.
Podróż za jeden muszkiet
Ostatnio coraz częściej wykopuję projekty planszówek pnp (do samodzielnego wydruku), zahaczające w jakiś sposób o moje stare hobby związane z grami rpg. Niedawno pisałem o The Quiet Year jako urozmaiceniu tworzącym małe społeczności, a tym razem przedstawię wam 1572: The Lost Expedition.