Społeczeństwo symulowane

TQY_pb_01

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że znacie grę Sims i Sim City. Pewnie graliście też kiedyś, albo chociaż słyszeli o grach RPG. Tym razem postanowiłem przedstawić wam planszowo-fabularną hybrydę „The Quiet Year”, która poniekąd łączy ze sobą wcześniej wymieniane gry komputerowe, erpegi i planszówki.

Więcej »

Cebula Cybernoir

AND_pb_01

Tej gorącej nocy przepalaliśmy Lód, w dali z okna widać było ciągle pracującą Grochową Tykę. Na zewnątrz miriada neonów nie usypiała wabiąc setki ciem, ale w pokoiku Raymonda  tylko ekran monitora emanował mdłym światłem nie licząc jeszcze zestawu ledów na obudowie cyberdecku. Wyglądał całkiem zwyczajnie, standardowy Haas CS-7, ale modyfikowałem go już tak wiele razy, że nie dałoby się w nim znaleźć choć milimetra kwadratowego oryginalnych obwodów. Co jakiś czas udawało nam się zedrzeć jakąś warstewkę danych osłaniających konspiracje…

Więcej »

Wróżka Planszówka prawdę ci powie

ARC_pb_01

Jest miejsce, gdzie bogowie toczą gry losami ludzi, na planszy, która jest równocześnie zwykłym polem gry i całym światem. A Los zawsze wygrywa.”

T.Pratchett Ciekawe czasy

Po pierwszym spotkaniu z Arcanum miałem wrażenie, że to właśnie ten fragment ze Świata Dysku zainspirował Andrea Chiarvesio oraz Pierluca Zizzi do stworzenia tej gry.

Więcej »

Suche Puerto ryczenie

PR_pb01

Dawno, dawno temu, kiedy telefony nie miały ekranów dotykowych, a dinozaury chadzały po ulicach, Andreas Seyfarth postanowił zrobić suchara i sprzedać go jako pyszne ciasteczko publice zainteresowanej planszówkami. Tak tak, od 2002 minęło już 14 lat, tyle właśnie ma Puerto Rico.

Więcej »

Przemytnicy hazardziści

MAN_pb_01

Dokładnie do tej kategorii trafiali mieszkańcy Filipin w roku 1821, kombinujący jak koń pod górkę by wzbogacić się na nielegalnym obrocie między sąsiednimi wyspami i kontynentem azjatyckim.

Więcej »

Dum!Doom!DOOM!

DOOM_pb_01

Siedzieliście sobie w lobby sektora piątego, kiedy to się stało. Światła zamigotały, po czym odcięło zasilanie. Zaraz potem odpaliły czerwone lampy czerpiące z zasilania awaryjnego. Gdzieś niedaleko usłyszeliście pierwsze krzyki, później było ich coraz więcej. Cały szum spanikowanych głosów słyszanych w waszych headsetach, utonął w ogłuszającym ogólnym ogłoszeniu. „Czerwony alarm! Do wszystkich pracowników UAC, kod czerwony naruszenia protokołów bezpieczeństwa w obrębie placówki badawczej wrót międzywymiarowych…”

Więcej »

Zombie instant

ZIMP_pb_01

Otwierasz oczy, zza mgły rozmyć powoli tworzy się wyostrzony obraz zakrwawionego trupa leżącego naprzeciw ciebie… po otrząśnięciu się z pierwszego szoku z ciekawością podpełzasz do zwłok przy których leży pokrwawiona książka, rozłożona z rozerwanymi, poznaczonymi posoką stronami które teraz mogą stanowić upiorną zakładkę tego, co interesowało zmarłą. Bierzesz księgę i zaczynasz czytać – teraz już wiesz, że miała złożyć cię w ofierze by ostatecznie przywołać demony i ożywieńców na ten świat. Po jeszcze kilku stronach wiesz, że rytuał jest w trakcie wypełniania się (najwyraźniej wiedźma też może być ofiarą), ale możesz go przerwać i zapieczętować wrota przywołań. Uda ci się? Może wcale nie musisz tego robić? Twoje przemyślenia przerywa nagle charkot budzącej się już jako zombie wiedźmy, jednak musisz wziąć sprawy w swoje ręce…

Więcej »

Kije i kamienie

3012_pb

Po trzeciej wojnie światowej, jak powiedział ktoś mądry, będziemy walczyć na kije i kamienie. I dzisiaj o takich bitwach plemiennych sobie trochę pogadamy. 3012, deckbuilder (budowanie talii) od Cryptozoica, o którym słyszałem, że jest tak zły, że należałoby go wrzucić do śmietnika, przykryć stosem radioaktywnych odpadów i śmietnik toczyć w stronę jakiegoś głębokiego jeziora, trącając go tylko długim kijem, tam utopić, zapomnieć i nigdy o nim nie wspominać.

Więcej »

Katedrę stawiamy

POTE_postbox_01

Najkosztowniejsze podczas budowania są pomyłki

-Ken Follett, Filary Ziemi

Tym razem pod lupę idą Filary Ziemi z 2006 roku. Gra oparta o powieść historyczną Kena Folleta pod tym samym tytułem, której jedna partia trwa nieco ponad 40 lat… wydarzeń w grze. Wszystko toczy się we wsi zwanej Kingsbridge, wokół stawianej tam, mającej być najwspanialszą na świecie, katedry.

Więcej »

W festiwalu udział wzięli

KF_postbox_01

Zakładasz fioletowy kaptur na łeb, zapalasz świeczki, rysujesz odpowiednie znaki na podłodze i wzywasz przedwieczną istotę, która spuści na ciebie swoje błogosławione dary… Po ceremonii wychodzisz zawiedziony, bo zamiast Cthulhu przyszedł tylko Shoggoth, nie dość że przyprawił cię o szaleńczą drobnicę, to sypnął jeszcze jednym marnym złem. No i co ty masz z nim niby zrobić? W jakiej części miasta zdobędziesz wpływy? Bez sensu – trzeba było się modlić do Nephren-Ka, przynajmniej poczułbyś się trochę normalniejszy pod sufitem. Dzisiaj o Kingsport Festival – grze typu dice placement z przylepioną macką do twarzy – bo wiecie… wszystko lepiej smakuje z Cthulhu.

Więcej »

1 2 3