Niedawno wróciłem z największych targów gier planszowych na świecie. Cudownego festiwalu konsumenckiej rozpusty w najczystszej formie, bowiem skupiającego się na zbytku będącym w istocie zabawką. Pytanie, czyż możliwość pielęgnowania dziecka wewnątrz nas nie jest warta każdych pieniędzy? Czy warto być uczestnikiem tego cyklicznego wydarzenia? – Tak, zdecydowanie tak.